Opis forum
Nowy użytkownik
powinniśmy się ujawnić, z tego co słyszałem, to będziemy mieć pon z BAD'em i razem z GBT prowadzić wojnę z Zarazą, pewnie na czas wojny będziemy też mieć pon z nimi, później zawsze można zagrać nie do końca fair...takie są wojny. oczywiście na stronach gildii powinna być informacja o WKA + kto wchodzi w skład organizacji.
Moich ludzi z drugiej strony atakuje czasami Zaraza, więc trzeba się najpierw z tą gildią uporać, sprawa z GBT nie jest tak prosta, jakby to się mogło wydawać...
Z takiego rozwiązania powinniśmy mieć chyba na razie najwięcej dobrego.
Gdybyśmy się nie ujawnili, to każda gildia myślałaby, że każdy działa osobno, mniej strachu w stosunku do organizacji ;] jak się ujawnimy, to powinniśmy wzbudzać większy szacunek jako większe stowarzyszenie.
Takie jest przynajmniej moje zdanie.
Offline
Moje też a wiecie może dlaczego Nosferatus nagle przestało odpowiadać na moje PW?
Co do BAD-Devision to już sam nie wiem oni są za jednym stałym silnym sojuszem i nie wiem czy zgodzą się na PON może lepiej zaprosić ich do koalicji chodz w ich szeregach są psiloni
Offline
Ja, jak pisałem już Carlosowi, jestem za utrzymaniem koalicji w tajemnicy. Jak nasze gildie, nasi ludzi pochodzą trochę razem, ramię w ramię w dym, odczują wzajemną pomoc; wtedy będzie można mówić o prawdziwej koalicji i dumnie wyjść z cienia.
Osobiście mam doświadczenie z s1 z Unią Islamską, gdzie kilku osobom podrzuciłem taką ideę a Asurbanipal z bratniej gildii hej siup i wprowadził to w życie (unia składała się z 4 gildii). Tylko, że poza szefostwem i dyplomatami prawie nikt z tych gildii się nie znał... Tak więc Unia była tylko kłopotem, gdyż politycznie tworzyliśmy jedno ciało i byliśmy co prawda silniejsi, ale stanowiliśmy też większe zagrożenie dla czołówki i szybciej chcieli to zagrożenie wyeliminować. Z drugiej strony przepływ zasobów, wojska i - przede wszystkim - informacji był fatalny i dlatego też staliśmy się olbrzymem na glinianych nogach. Tym bardziej w tym etapie gry kiedy odległości są ogromne, ogłoszenie światu WK może dać nam więcej kłopotów niż korzyści.
Co do GBT są oczywiście największym zagrożeniem i są do odstrzału; myślę też, że w odpowiednim momencie da się stworzyć doraźną koalicją z większą liczbą gildii i zajrzeć im do rzyci.
Co do BAD - zostańmy przy czysto ziemskiej koalicji.
Co do WK jeszcze - musimy zastanowić się czy nasza koalicja jest stricte antypsilońska (i wtedy nie mieszamy się w wojny współkoalicjantów z innymi gildiami ziemskimi) czy koalicja totalna. W tym drugim wypadku cała nasza polityka zagraniczna musi być wspólna i decyzje o ew. wojnach winny być podejmowane tutaj...
Offline
Nom prawda tak czy siak jestem narazie skazany na sojusz z GBT bo oni mnie troche przerażają chociaż z drugiej strony jestem pod presją swojej własnej guild co chce ich lać skrytykowali mnie że uległem MYRTANOWI i podpisałem Sojusz
A chciałem dobrze dla nich
W takim razie powiniśmy przynajmniej zawrzeć PON'y stałe ze sobą by nasi ludzie zaczeli ze sobą przynajmniej chandlować lub coś
Offline
Nowy użytkownik
ewentualnie możemy pozostać w cieniu, podpisać sojusze, i po cichu kręcić wojskiem między sobą, jestem skłonny z Japonii podesłać jednostek do osoby bliżej Zarazy - bo ona wydaje mi się pierwszym celem - i z tego miejsca atakować. Mi się nie opłaca wysyłać jednostek na atak bezpośrednio z Japonii. Dlatego wolałbym je przekazać. Trzeba to szybko ustalić i zacząć działać, u mnie się już palą do walki, szczególnie z Zarazą...a z Myrtanem zrobiłbym tak samo, dowódca musi czasem podjąć kontrowersyjne decyzje, niektórzy mogą tego nie rozumieć, ale są rzeczy ważne i ważniejsze. Jakbyś nie podpisał sojuszu, to gnębili by Cię jeszcze bardziej.
A co do Nosferatu, to mam nadzieję, że nie zrezygnują....trzeba ich pomęczyć poprzez PW...
Offline
Nowy użytkownik
Panowie, jest problem...Mój najlepszy gracz - Solberg - dostał propozycję od Myrtana, aby ten przeszedł do GBT i tam objął dowództwo, Myrtan ponoć tłumaczył się tym, że nie ma czasu na grę, mi się w to nie chce wierzyć...Niestety Solberg skorzystał z propozycji...Poleciał na stołek.
Teraz Carlos, Twój sojusz z GBT może nam się przydać.
Offline